Ksiądz dr ppłk. Józef Zator-Przytocki urodził się 21 stycznia 1912 roku w Wicyniu, pow. Złoczów, woj. tarnopolskie. 17 maja 1930 roku zdał maturę w gimnazjum w Złoczowie. Następnie rozpoczął studia prawnicze na Wydziale Humanistycznym Uniwersytetu Jana Kazimierza we Lwowie. W roku 1931 wstąpił do Seminarium Duchownego w tym samym mieście. Święcenia kapłańskie otrzymał 29 czerwca 1935 r. Początkowo prowadził pracę duszpasterską w Wicyniu, a następnie w Delatyniu. Poza pracą duchownego zajmował się Akcją Katolicką, harcerstwem, spółdzielczością, a także Towarzystwem Szkół Ludowych. Ponadto propagował wśród parafian czytelnictwo, organizował przedstawienia i jasełka. Po wybuchu II wojny światowej podjął obowiązki kapelana wojskowego i włączył się do pracy konspiracyjnej. Zajmował się organizowaniem przerzutów osób zagrożonych na Węgry i do Rumunii. Przez cały ten czas pełnił obowiązki kapłana. W styczniu 1940 roku wyjechał do Lwowa, aby uniknąć aresztowania przez NKWD. Potem udaje mu się przedostać do Krakowa. Prowadził nauczanie na tajnych kompletach dla młodzieży z gimnazjum i liceum, działa w ruchu oporu. W 1942 r. metropolita krakowski oddelegował go do duszpasterstwa Polski Walczącej, gdzie został dowódcą Okręgu Krakowskiego o pseudonimie Czeremosz i dziekanem korpusu Armii Krajowej w stopniu podpułkownika. W styczniu 1945 r., w obawie przed aresztowaniem przez UB, opuścił Kraków i udał się do Gdańska. W lipcu tego samego roku otrzymał nominację na administratora parafii Najświętszego Serca Jezusowego. Jednym z głównych zadań jakie przed nim postawiono było zabezpieczenie przed zimą zniszczonego kościoła. Oto, jak wspominał ten moment: Przypominam sobie zwiedzanie ruin tego kościoła. Bez dachu, 100-metrowa dziura w sklepieniu na skrzyżowaniu, bez okien, tynki podniszczone, wieża pochylona. Stałem w przedsionku i myślałem: Co to za wariat podejmuje się tej odbudowy? Tym wariatem byłem ja. Jedynym ołtarzem głównym była Pieta pod chórem po lewej stronie, na którą także lała się woda podczas deszczu. Zakrystie obydwie ze wszystkimi paramentami [szaty kościelne, przyboru mszalne, ozdoby ołtarza] były spalone. Jedynym ornatem, jaki zastałem, to był ornat z białego płótna, z czerwonym krzyżem na plecach. Plebania była spalona, ocalała tylko część wewnętrznych murów. Księża mieszkali w domu równoległym do kościoła od strony stacji kolejowej. Dom po drugiej stronie kościoła, mniej zniszczony, wyremontowałem jako dom parafialny, z kuchnią ludową, przedszkolem, salą chórową, a później mieszkaniem dla sióstr organisty. Nie były to jedyne problemy z jakimi musiał się zmierzyć w tym trudnym okresie. Ks. Józef Zator-Przytocki dokładnie ustalił obszar i granice parafii oraz podjął zadanie zorganizowania życia parafialnego. Bardzo ważną sprawą był remont zniszczonego kościoła. Projekt ten spotkał się z ogromną pomocą i życzliwością ze strony społeczności Gdańska-Wrzeszcza.

W maju 1948 r. na Uniwersytecie Mikołaja Kopernika w Toruniu odbyła się promocja doktorska ks. Józefa Zator-Przytockiego. 5 września tego samego roku ksiądz proboszcz został aresztowany, a na plebanii została przeprowadzona przez funkcjonariuszy UB rewizja. Dnia 30 listopada 1949 r. wyrokiem Wojskowego Sądu Rejonowego został skazany na 15 lat więzienia oraz 5 lat pozbawienia praw publicznych i honorowych. Karę odbywał w najcięższych więzieniach – w Rawiczu i we Wronkach. Na podstawie amnestii z listopada 1952 roku został zwolniony z więzienia w dniu 10 marca 1955 r. Po wyjściu z więzienia wrócił do parafii Najświętszego Serca Jezusowego, jednak nadal był dyskryminowany przez władze. 28 maja 1956 r. władze świeckie zabroniły mu pełnienia wszystkich funkcji kapłańskich. Mógł jedynie odprawiać cichą mszę św. Odwoływał się od tej decyzji do Rady Państwa, Generalnej Prokuratury oraz Urzędu ds. Wyznań, jednak jego pisma pozostawały bez odpowiedzi. Decyzja o uchyleniu dyskryminacji została dopiero odwołana w roku 1957. 17 stycznia 1958 roku Prokuratura Generalna umorzyła śledztwo w jego sprawie i uznała go za uprawnionego do uzyskania odszkodowania za krzywdy moralne i materialne, związane z przebywaniem w więzieniu. W więzieniu spędził 7 lat i 22 miesiące. W tym czasie był pozbawiony praw publicznych. 4 kwietnia 1959 r. został mianowany rektorem Kościoła Mariackiego w Gdańsku. Cały czas czynnie uczestniczył w pracy duszpasterskiej. Brał udział w pracach Komisji Głównej II Gdańskiego Synodu Diecezjalnego. Był przewodniczącym Komisji Synodalnej Apostolstwa Świeckiego. W roku 1973 powołano go na wizytatora księży dziekanów. 17 września 1978 roku został kanonikiem honorowym Kapituły Katedralnej Gdańskiej.

Dnia 26 listopada 1978 roku zmarł w trakcie odprawiania mszy św. w Bazylice Mariackiej. Został pochowany w jej krypcie.

W uznaniu zasług ks. Józefa Zator-Przytockiego dla działalności w szeregach ZWZ i AK w czasie okupacji Metropolita Gdański ks. abp. Tadeusz Gocłowski poświęcił dedykowane mu tablice pamiątkowe w Bazylice Mariackiej oraz w kościele Najświętszego Serca Jezusowego.

 

Bibliografia:

  • Kalendarium życia dr. ppłk. Józefa Zator-Przytockiego. „Wokół Serca” 2002 nr 9.
  • Pamiętniki z okresu lat 1939-1956 księdza dr. ppłk. Józefa Zator-Przytockiego żołnierza Armii Krajowej i więźnia PRL. Wrocław 1999.

Oprac. Hanna Gąsior